Poplista

1
EMO Nie mówiła nic
2
Sabrina Carpenter Espresso
3
Margaret Miłego lata

Co było grane?

04:39
Sceny zbrodni Słuchaj też podcastu w rmfon.pl
04:42
Sceny zbrodni Słuchaj też podcastu w rmfon.pl
04:45
Sceny zbrodni Słuchaj też podcastu w rmfon.pl

"Zakochany kundel" kończy dziś 62 lata!

Niezapomniany film animowany Disneya wszedł na ekrany kin 16 czerwca 1955 roku. Uwierzycie, że to już 62 lata? Pamiętacie kultową scenę ze spaghetti?

#disney #ladyandthetramp LADY AND THE TRAMP IS 62 YEARS OLD! On June 16, 1955, he came out to the movies and gained incredible success.

A post shared by Ginevra Berrettini 🌸🌸🌸🌸 (@gin1984) on



Zakochany kundel” to jedna z budzących największą sympatię animacji Disneya. Choć trudno w to uwierzyć, od premiery filmu minęły już 62 lata. Opowieść o mezaliansie cocker-spanielki Lady i bezpańskiego kundla Trampa weszła na ekrany kin dokładnie 16 czerwca 1955 roku. Choć od tamtej pory minęło sporo czasu, jej przesłanie wydaje się być ponadczasowe.

W polskiej wersji językowej w głównych rolach mogliśmy usłyszeć głosy legendarnej Kaliny Jędrusik i Wieńczysława Glińskiego. Podczas gdy Amerykanie mogli zobaczyć „Zakochanego kundla” w kinach już w latach 50., na polskie ekrany film trafił dopiero w latach 90. Być może to właśnie dlatego tak trudno uwierzyć, że Lady i Tramp mają już po 62 lata?

Co ciekawe, „Zakochany kundel” był pierwszym w historii kina szerokoekranowym pełnometrażowym filmem animowanym. Studio Disneya zastosowało później tę technikę jeszcze tylko raz – w „Śpiącej królewnie”. W 2001 roku powstała druga część przygód „Zakochanego kundla”, film wideo „Zakochany kundel II: Przygody Chapsa”, opowiadający historię potomka Lady i Trampa.

W tej niezapomnianej animacji wyprodukowanej przez Walta Disneya w 1955 roku nie brakuje inspiracji prywatnym życiem legendarnego reżysera. Pomysł z podarowaniem Lady w pudełku na kapelusze zrodził się w prawdziwym życiu – Walt Disney w ten sam sposób podarował psa swojej żonie.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca!

Polecamy